=> W skrócie: podczas remontu okazało się że muszę przedłużyć przewody
do
Post by Olotylnich głośników,
Pytanie: czy można to zrobić bez strat na jakości dźwięku. Jeżeli tak to w
jaki sposób? (lutować, skręcać..?)
Jestem właśnie po generalnym remoncie w zwykłym blokowisku i miałem
podobny problem. Jednakze dotyczyl jedynie przednich glosnikow do
stereo. Na porzadne kino mnie nie stac wiec jak narazie nic nie
kupuje. Ale myslalem o tym podczas remontu. Z przodem sobie poradzilem
bez problemu - kable poszly pod listwami przypodlogowymi i zawsze mam
mozliwosc dostepu oraz wymiany. Z tylnymi byloby gorzej, gdyz na
drodze sa drzwi do balkonu, a pod nimi listwy zalozyc sie nie da.
Zakladanie kabli pod tynk, bez zadnej koszulki czy rynny... chyba nie
moglbym spac spokojnie :) Acz kolwiek, przy niedrogich kablach,
mogloby tak pozostac na jakis czas. Z pewnoscia bedzie gralo a za tych
kilka lat byc moze wymyslisz cos innego (chocby bezprzewodowe
glosniki). Co do laczenia "na skretke"... to chyba bym to jakos
zlutowal i dal izolacje. Tylko ze ja jestem taki, ze zwracam uwage na
szczegoly i taka robota nie dawalaby mi pozniej spokoju. Zapewne
wymienilbym cale kable na dluzsze. No ale ty zapewne juz otynkowales
wszystko i za kilka dni zapomnisz, ze cos tam bylo skrecane ;) Jak
dobrze skreciles to skrzeczec nie bedzie ;)))) Pozdrawiam.